15 maja razem ze wszystkimi klasami gimnazjum oraz uczniami ze szkoły w Tarnowie pojechaliśmy na niezwykłą tygodniową wycieczkę do Niemiec, Francji i Szwajcarii. Każdy dzień dostarczał nam różnych wrażeń i uczył nas czegoś nowego. Program wyjazdu był tak przepełniony, że na odpoczynek mogliśmy liczyć dopiero w drodze powrotnej do Polski. Zobaczyliśmy między innymi: cudowną Konstancję, największy wodospad w Tribergu w Niemczech, Strasburg we Francji i Zurich w Szwajcarii. Będąc w Strassburgu, zwiedziliśmy parlament, w którym poczuliśmy się jak prawdziwi europosłowie. Codziennie musieliśmy wykonać zadanie językowe, które składało się z dwudziestu pytań dotyczących miasta, w którym znajdowaliśmy się. Pozwoliło nam to na pokonanie słabości podczas komunikacji w językach obcych z miejscowymi ludźmi. Odwiedziliśmy akwarium w Konstancji, gdzie ujrzeliśmy podwodny świat, a nawet urocze pingwiny, którym pomimo nadmiernej ruchliwości, udało się zrobić kilka zdjęć. Dla pasjonatów niemieckich samochodów organizator wycieczki zaplanował niespodziankę – pobyt w muzeum mercedesa w Stuttgarcie, gdzie zobaczyliśmy 160 pojazdów i poznaliśmy historię marki Mercedes-Benz. Przywitał nas sympatyczny przewodnik, który władał językiem angielskim. Ku naszemu zdziwieniu swoją wypowiedź rozwinął w języku niemieckim, a zakończył w języku polskim, gdyż urodził się w Polsce. Zachęcił nas do nauki jezyków obcych i pokazał, jak w życiu przydatna jest ta umiejętność. Mieszkaliśmy w spokojnym Tuttlingen, z dala od miejskiego zgiełku, otoczeni przepiękną przyrodą, gdzie na chwilę mogliśmy odpocząć od intensywnych przeżyć. Po kolacji wszyscy zbieraliśmy się razem i wspólnie graliśmy do późna w „mafię” lub UNO. Nieprędko kładliśmy się spać, ale nie po to tam pojechaliśmy. Wycieczka potwierdziła tezę, że podróże kształcą i na pewno pozostanie na długo w naszej pamięci, ponieważ poznaliśmy siebie oraz nauczyliśmy się, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach z dala od najbliższych.
Dominika Rejdak IIIGA
